sobota, 30 stycznia 2010

Białkowa sałatka z krewetkami, jajkiem i serkiem

Przykład ewidentnie białkowej kolacji (bądź innego posiłku). Kiedyś robiliśmy sobie sałatkę z krewetek, jajka i majonezu, ale że ten ostatni jest teraz na indeksie, chcieliśmy go czymś zastąpić. Stąd wyszło coś takiego:

Krewetkowo-serkowo-jajeczna sałatka:

Składniki:
krewetki (80g, 70 kcal) - u nas zwykłe w zalewie
2 jajka (120g, 167 kcal)
serek wiejski 3% (75g, 60 kcal)
sok z cytryny
zioła do smaku

Przygotowanie:
1. ugotować jajka na twardo, wystudzić
2. krewetki odsączyć i pokropić sokiem z cytryny
3. jajka posiekać w drobną kostkę
4. wymieszać posiekane jajka, krewetki (jak duże - posiekać) oraz serek wiejski
5. doprawić

niedziela, 24 stycznia 2010

Owocowy dzień - kurczak z melonem i pomidorami

Obiad z drugiego dnia. W ostatniej chwili dodałam tego melona, miał być na następny dzień, ale jakoś tak nie udało mi się oprzeć. Połączenie zaskakujące dla mnie - wcześniej raczej nie zdarzało mi się mieszać mięsa i owoców (a tu jeszcze do tego pomidor, choć w sumie, też owoc).

Sałatka z kurczaka, makaronu, melona i pomidorów z sosem jogurtowym z curry

Składniki na jedną porcję:
pierś kurczaka (150g, 150 kcal)
makaron pełnoziarnisty (35g, 120 kcal)
pomidor (200g, 30 kcal)
melon (100g, 40 kcal)
łyżka jogurtu naturalnego (20g, 15 kcal)
curry
przyprawy do kurczaka (u mnie - bazylia, oregano, tymianek, estragon, papryka i chyba coś jeszcze - czyli z grubsza wedle uznania)

Kalorie z jednej porcji: ok. 365 kcal

Przygotowanie:
1. kurczaka posypać ziołami i odstawić na 2 godziny, żeby się przegryzł
2. makaron ugotować raczej al dente
3. kurczaka gotować na parze (ok 15 min)
4. przygotować sos - jogurt wymieszać z 1/4 łyżeczki curry
5. wymieszać makaron, kurczaka, pomidor i melon (wszystko pokrojone w małą kostkę)
6. polać sosem

Owocowy dzień - warzywa z sosami jogurtowymi

To była moja popołudniowa przekąska i kolacja drugiego dnia. Miała być warzywno-białkowa, a jednocześnie miałam ochotę na "podgryzanie" czegoś, tak, jakbym jadła jakieś pieczywo. Cóż, trzeba sobie jakoś radzić.

Sos z curry jadłam na przekąskę, sos pomidorowy na kolację, a do nich zestaw warzyw - ogórek (100g), papryka czerwona, zielona i żółta (po 30g), co dało ok. 30 kcal za warzywa. Fajnie się chrupało i będę próbować z innymi warzywami.


Sos pomidorowo-jogurtowy:
2 łyżki jogurtu naturalnego (40g, 30 kcal)
łyżeczka koncentratu pomidorowego (10g, 10 kcal)
cebula (10g, 3 kcal)
zioła, pieprz

Całość = ok. 35 kcal

Przygotowanie:
1. cebulkę posiekać naprawdę drobno
2. wymieszać posiekaną cebulkę, jogurt i koncentrat
3. jak komuś mdło, to można doprawić do smaku pieprzem bądź innymi ziołami (ja dodałam tylko bazylię)


Sos jogurtowy z curry:
2 łyżki jogurtu naturalnego (40g, 30 kcal)
pół łyżeczki curry

Całość = ok. 30 kcal

Przygotowanie:
1. wymieszać jogurt i curry
2. można pewnie doprawić, ale ja nie czułam potrzeby

Owocowy dzień - serek wiejski z melonem

Uboższa wersja wczorajszego jedzenia. Oczywiście mniej ciekawa, ale nadal sycąca i melonowa :)

Składniki:
serek wiejski 3% (150g, 120 kcal)
melon (90g, 30 kcal)
łyżka otrąb owsianych (5g, 15 kcal)

Całość = 165 kcal

Przygotowanie:
1. otręby wymieszać z serkiem i odstawić na kilka minut
2. dodać pokrojony melon i wymieszać

Owocowy dzień - muesli z pomarańczą

Śniadanie z drugiego dnia owocowego weekendu na podstawie diety owocowej.

Składniki:
pomarańcza (280g, 123 kcal)
kiwi (60g, 33 kcal)
łyżka suszonej żurawiny (10g, 33 kcal)
3 łyżki płatków orkiszowych (30g, 100 kcal)
łyżka otrąb pszennych (5g, 10 kcal)
łyżka kiełków rzodkiewki (5g, 2 kcal)
jogurt naturalny - Jogobella 1% tłuszczu (150g, 75 kcal)

Wartość kaloryczna całości - ok. 400 kcal

Przygotowanie:
1. płatki orkiszowe i otręby wymieszać z częścią jogurtu i odstawić na chwilę, aby zmiękły
2. dodać pokrojoną pomarańczę, kiwi, kiełki i resztę jogurtu i wymieszać
3. posypać żurawiną
4. zjeść, bo całkiem smaczne (z kiełkami lepsze niż bez)

sobota, 23 stycznia 2010

Owocowy dzień - sałatka cytrusowa

To już ostatni element mojego owocowego dnia - kolacja i po raz kolejny "sałatka" z cytrusów. Powinny być też winogrona, ale dla 5 winogron nie będę kupować całej kiści, a poza tym to ja winogron nie powinnam niestety jeść. Trudno.

Składniki:
mandarynka (90g, 40 kcal)
kiwi (90g, 50 kcal)
1/2 pomarańczy (150g, 70 kcal)
łyżka jogurtu - u mnie Danone bez cukru (20g, 10 kcal)
łyżka płatków orkiszowych (5g, 33 kcal)

Wartość kaloryczna całości - ok. 200 kcal

Przygotowanie:

Płatki i jogurt wymieszać i odstawić na chwilę. Dodać pokrojone owoce, wymieszać.

Owocowy dzień - sałatki z pomarańczy

Dwie wersje sałatki pomarańczowo-grejpfrutowej, moja dzisiejsza przekąska popołudniowa i II śniadanie. Rzecz jasna, jest to dalszy ciąg dnia owocowego. Kiełki (np. rzodkiewki) są niezbędne, bo bez nich sałatki są trochę mdłe. Na pewno też można je jakoś usprawnić - coś jeszcze spróbuję wymyślić.

Sałatka grejpfrutowo-pomarańczowa

Sprawdziła się jako drugie śniadanie, ale nie jest to nic specjalnego.

Składniki:
1/2 grejpfruta (150g, 50 kcal)
pomarańcza (300g, 130 kcal)
łyżka otrąb owsianych (5g, 15 kcal)
łyżka kiełków rzodkiewki (5g, 2 kcal)

Wartość kaloryczna całości - około 200 kcal

Przygotowanie:
Pocięte w kawałki owoce (dobrze, jak w miseczce znajdzie się trochę soku) wymieszać z otrębami i odstawić na 5 min. Nie zapomnieć o kiełkach - bez nich sałatka jest mdła.


Sałatka grejpfrutowo-pomarańczowa, wersja druga

Jako przekąska popołudniowa - stąd więcej białka, a mniej owoców. Zjedzenie zajmuje mniej czasu niż zrobienie...

Składniki:
1/2 grejpfruta (150g, 50 kcal)
1/2 pomarańczy (150g, 70 kcal)
łyżka jogurtu naturalnego - u mnie Danone bez cukru (20g, 10 kcal)
łyżka kiełków rzodkiewki (5g, 2 kcal)

Wartość kaloryczna całości - około 130 kcal

Przygotowanie:
Jogurt wymieszać z kiełkami, dodać owoce i raz jeszcze wymieszać. Tak jak w przypadku poprzedniej wersji, kiełki są niezbędne.

Owocowy dzień - melonowo-otrębowy serek wiejski

Kolejna rzecz z mojego dnia owocowego - ja to jadłam na obiad, ale równie dobrze nadaje się na każdy inny posiłek dnia. Nieskromnie powiem, że byłam zaskoczona efektem - i jak się okazało, nie tylko ja. Ze smakiem zjedli to również moi nieszczęśni koledzy, którzy mają ciężkie życie ze mną na diecie ;)

Składniki na jedną porcję:
serek wiejski - u mnie lekki 3% Piątnicy (150g, 120 kcal)
melon (200g, 72 kcal)
2 łyżki żurawiny suszonej (2x10g, 65 kcal)
łyżka siemienia lnianego (5g, 25 kcal)
łyżka otrąb pszennych (5g, 10 kcal)
łyżka płatków orkiszowych (10g, 33 kcal)

Wartość kaloryczna jednej porcji - ok. 325 kcal

Przygotowanie:
1. serek wiejski wymieszać z łyżką żurawiny, otrębami, płatkami i siemieniem; odstawić na kilka minut
2. dodać pokrojonego melona i wymieszać
3. posypać całość łyżką żurawiny dla efektu wizualnego



Jak mówiłam, ja byłam zaskoczona i na pewno będę to jeszcze jeść. Sam serek wiejski z otrębami i żurawiną też smakował ciekawie, więc na dni bezmelonowe się nada.

Owocowy dzień - sałatka z melonem, kiwi i mandarynkami

Moje śniadanie z przerobionej przeze mnie "diety owocowej". Prawdopodobnie spróbuję kiedyś wersji z ananasem - niestety, tym razem nie udało mi się go kupić (a puszkowanego nie chciałam, jak owoce, to świeże). Ta wersja śniadania mi niesamowicie smakowała (choć wygląd mieszanki jest może troszkę nieciekawy). Przypomniałam sobie, jak bardzo lubię melony i na pewno jeszcze będę do niej wracać (może z innymi owocami jako dodatkiem).

Składniki (na jedną porcję):
dwie mandarynki (180g, 80 kcal)
kiwi (90g, 50 kcal)
kawałek melona (100g, 40 kcal)
łyżka otrąb pszennych (5g, 10 kcal)
łyżka siemienia lnianego (5g, 25 kcal)
łyżka płatków orkiszowych (10g, 30 kcal)
jogurt naturalny - u mnie Jogobella z 1% tłuszczu (150g, 75 kcal)
łyżka kiełków rzodkiewki (5g, 2 kcal)

Wartość kaloryczna 1 porcji - około 320 kcal

Przygotowanie:
1. otręby, płatki i siemię wymieszać z częścią jogurtu i odstawić na kilka-kilkanaście minut, żeby trochę zmiękły - w zależności od upodobania
2. dodać pokrojone kostkę owoce (mandarynki, kiwi, melon), ewentualnie zostawić troszkę do przybrania - jak ktoś czuje potrzebę i umie
3. dodać kiełki (ja w jednej wersji o tym zapomniałam - wydaje mi się, że z kiełkami jest ciekawszy smak)
4. dodać resztę jogurtu i wymieszać wszystko ze sobą, przybrać.

wtorek, 5 stycznia 2010

Coś w rodzaju pasty pomidorowo-serowej

Bardzo podobne coś do twarożku z koncentratem, tylko tym razem miałobyć coś, co się nadaje do smarowania. Stąd dodatkowa łyżka jogurtu - wszystko się ładnie zmieszało i wygładziło.

Składniki:
ser biały (80g, 70 kcal)
łyżka koncentratu (10g, 10 kcal)
łyżka jogurtu (10g, 6 kcal)
cebulka (15g, 5 kcal)
przyprawy

Suma = 91 kcal (wystarcza na posmarowanie 4 kawałków macy)

Wymieszać najpierw ser i jogurt, potem dodać koncentrat, cebulkę i przyprawy.

Dość wydajne, jak się okazało - spora warstwa na 4 kawałkach macy. Bez przypraw jest zbyt mdłe - jogurt robi swoje.

Ser biały i pomarańcze

Nigdy nie lubiłam białego sera z owocami, ale tyle sie ostatnio zmieniło, że postanowiłam spróbować. Smakowało - może dlatego, że było słodkie?

Składniki (na jedną porcję):
spora pomarańcza (300g, 130 kcal)
ser biały chudy (80g, 70 kcal)
spora łyżka jogurtu naturalnego 2% bez cukru (30g, 20 kcal)

Suma = 220 kcal

Przygotowanie:
serek wymieszać z jogurtem, nie dodawać cukru! Dodać pokrojoną w małe kawałki pomarańczę, wymieszać. Pewnie pasowałyby tu jakieś przyprawy, ale nie bardzo wiem jakie. Całość wyszła delikatnie kwaskowata i pewnie jeszcze kiedyś będę tego próbować. Idealne na drugie śniadanie.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Pomidorowy twarożek na sypko

Skończyły mi się warzywa, ale za to ostał się w lodówce koncentrat pomidorowy. Żeby więc nie jeść znowu sera tak zupełnie na sucho, zrobiłam coś takiego:

Składniki:
ser biały 0% (100g, ok. 90 kcal)
łyżka koncentratu pomidorowego (20g, ok. 20 kcal)
łyżeczka posiekanej cebuli (10 g, ok. 6 kcal)
przyprawy do twarożku, pieprz

Suma = ok. 120 kcal

Przygotowanie:
wymieszać wszystko razem do uzyskania w miarę jednolitego koloru, ale nie rozgniatać.

sobota, 2 stycznia 2010

Kanapki z serkiem almette i papryką

Przykład zupełnie nieodkrywczego resztkowego śniadania (bądź przekąski):

serek almette jogurtowy (25g, 60 kcal)
papryka zielona, żółta lub czerwona (25g, 5, 6 lub 7 kcal)
przyprawy do smaku
2 kromki żytnie Vasa (38 kcal)

Suma = ok. 105 kcal (jedna porcja)

Serek wymieszać z przyprawami i papryką pokrojoną w bardzo drobną kosteczkę. Proste, szybkie i chrupiące.

Taki usprawniony serek do sucharków zabieram czasem na wydział - wytrzymuje spokojnie parę godzin nawet poza lodówką. Jak widać, kalorie pochodzą głównie od serka - można zastąpić go czymś mniej kalorycznym, ale akurat almette ma dobrą konsystencję i wilgotność (serek wiejski jest trochę za mokry). Przez takie pomieszanie go z pokrojoną papryką mam wrażenie, że jem coś bardziej treściwego, bo bardziej chrupie w zębach i ma większą objętość.

Sałatka z łososiem i serkiem almette

Przepis ten dostałam od babci, która uzyskała go od swojej koleżanki, która... A nie zapytałam jakoś, skąd ona go miała. Zrobiłam tę sałatkę na Sylwestra - jedna z niewielu sałatek, które nie zawierają majonezu. Owszem, łosoś to tłusta ryba, ale za to zdrowa.

Składniki:
sałata lodowa (80g, 12 kcal)
łosoś wędzony (100g, 166 kcal)
ogórek długi (75g, 10 kcal)
serek almette jogurtowy (75g, 175 kcal)
sok z 1/4 cytryny

Suma = ok. 365 kcal. Jak dla mnie to taka ilość wystarcza na 3 porcje.

Przygotowanie - układać w warstwach:
1. poszarpana w małe kawałki sałata
2. kawałki łososia pokropione sokiem z cytryny
3. serek almette w małych porcjach (wielkości łyżeczki do herbaty)
4. sałata lodowa (w kawałkach)
5. pokrojony na malutkie kawałki ogórek - na środku sałaty
6. odstawić do lodówki, żeby się przegryzła, jest też dobra następnego dnia

Uwagi:
1. zwykła zielona sałata się do tej sałatki nie nadaje - oklapnie i będzie wyglądać nieapetycznie
2. łosoś sałatkowy sprawdza się lepiej niż ten krojony
3. całość można podobno polać sosem winegret, ale dla mnie wystarczy sok z cytryny
4. w tej wersji jest więcej ryby niż sera, ale oczywiście można odwrócić proporcje
5. zdjęcia nie ma, bo oczywiście nie zdążyłam go zrobić przed jedzeniem.

piątek, 1 stycznia 2010

O mnie :)

Nie jestem kucharką. Nie potrafię gotować, nie mam wyczucia smaku, nie spędzam godzin w kuchni. Gdyby nie moje problemy z wagą pewnie nigdy nie zastanawiałabym się, co tak właściwie jem. Standardowe śniadanie - kawał chleba z mazidłem (majonez, serek). Standardowy obiad - szybko na mieście, pasta, zapiekanka, zupa z torebki. I tak dalej. Tak było jeszcze rok temu.

Niestety, a może stety, od pewnego czasu muszę zwracać uwagę na ilość i jakość mojego pożywienia. Staram się unikać gotowych potraw, patrzę na skład produktów, liczę kalorie.

Czy będą tu jakieś nowatorskie przepisy? No cóż, patrz pierwsze zdanie tej notki. Innymi słowy - raczej nie. Mam trochę zapisanych różnych prostych przepisów, ale rzadko kiedy ja jestem ich autorką. Jeżeli pamiętam, gdzie znalazłam jakiś przepis, umieszczę do niego linka bądź referencję. Jeżeli tego nie zrobię - a Ty jesteś twórcą tego przepisu - daj mi znać, a naprawię błąd.

Więc co tu tak właściwie będzie? Odpowiedź jest prosta - spis tego co jem i co umiem zrobić. Plus (w większości przypadków) wartość energetyczna potraw. Będzie monotonnie, uprzedzam, ale niestety nie wszystko mogę jeść.